W niedzielę 26 września 2021 r. na cmentarzu wojennym w Budach Zosinych, jak corocznie, lecz tym razem przy słonecznej jesiennej pogodzie oraz w "pandemijnym- epidemiologicznym rygorze" i przy bardzo okrojonym uczestnictwie społeczeństwa i przybyłych gości [oficjalne obchody zostały odwołane] odbyła się tradycyjna uroczystość patriotyczna upamiętniająca wydarzenia sprzed 77 lat - bitwy Grupy Kampinos Armii Krajowej, partyzantów i kawalerzystów ze Zgrupowania Stołpecko-Nalibockiego, z wojskami niemieckimi III Rzeszy. Jedyną formą obchodów była koncelebrowana Msza Św. na cmentarzu w intencji spoczywających tu partyzantów.
Bardzo dziękujemy przybyłym mieszkańcom gminy oraz przyjezdnym z rodzin "AKowskich" z całej Polski, a także Wójtowi gminy Maciejowi Śliwierskiemu za, jak co roku pomimo obostrzeń pandemijnych, zorganizowanie uroczystości, którą uświetniło również uczestnictwo miejscowej orkiestry strażackiej.
Gdy Powstanie Warszawskie wygasało Grupa Kampinos, której dowództwo przejął wówczas major Alfons Kotowski ps. Okoń wyruszyła z Puszczy Kampinoskiej w kierunku Gór Świętokrzyskich dochodząc dnia 28 września 1944 r. do Jaktorowa. Na wysokości Bud Zosinych dowódca grupy mjr "Okoń" wydał fatalny rozkaz postoju przed torami kolejowymi. Dało to szansę oddziałom niemieckim do przegrupowania się i ściągnięcia na tory pod Jaktorowem dwóch pociągów pancernych, których siła rażenia ciężkimi działami rozbiła powstańczy oddział partyzantów i kawalerii.
Partyzanci z "Grupy Kampinos" jako zdziesiątkowany pułk "Palmiry Młociny" pod dowództwem cichociemnego por. Adolfa Pilcha ps. "Góra", "Dolina" [składającej się głównie z kresowych (walczących z oboma wrogami) oddziałów partyzanckich oraz kawalerii pod dowództwem rotmistrza Zdzisława Nurkiewicza ps. "Nieczaj", "Nów"], w sile batalionu (szwadron kawalerii i kompania piechoty), zadając nieprzyjacielowi straty przedarli się do lasów kieleckich. Oddział "Doliny" poniósł ogromne straty, został wprawdzie rozbity, ale był nie pokonany!
Na kielecczyźnie Oddział walczył jeszcze z niemieckim okupantem do 17 stycznia 1945 r., w którym to dniu został rozwiązany.
Wcześniej, na terenie Puszczy Kampinoskiej, "Doliniacy" stoczyli 75 zwycięskich walk z Niemcami.
Tegoroczne obchody 77 rocznicy bitwy odbyły się w bardzo uszczuplonym gronie. Nie przybył już, jak się okazało po raz ostatni w zeszłym roku, śp. mjr Józef Kuźmiński ps. "Tank" (odszedł na wieczną wartę 15-04-2021), uczestnik Powstania Iwienieckiego, jak i inni kombatanci, m.in. którzy byli przez wiele lat z mami, śp.:
- rotmistrz Marian Podgóreczny ps. "Żbik",
- plut.(por.) Stanisław Piszczek ps. "Pogoń"
- st. uł. /ppor. Franciszek Kosowicz ps. "Maciejka"
- st. uł, (ppłk. lot) Ryszard Lewin ps. "Luźny",
- mjr Jadwiga Bałabuszko-Sławińska ps. "Blizna".
- stu uł. / rtm. Bernard Zygfryd ps. "Sęp",
- por. Ryszard Bielański ps. "Rom",
- Longin Kołosowski ps. "Longinus".
Pamiętajmy o tych co spoczywają na tym Cmentarzu wojennym, podobnie jak we Wierszach w Puszczy Kampinoskiej, iż są to żołnierze, partyzanci i kawalerzyści, przede wszystkim z Polskich Ziem Kresowych; z miejscowości i wiosek [dzisiejszej Białorusi] - ze Stołpców, Naliboków, Rakowa, Iwieńca, Baranowicz, Nieświeża, Lidy, Iwna, Wygonicz, Słobody, Oleszka, Horbaczy, Zabrzecia, Prudy, i innych.
Pamięć tych bohaterów, przybyłych na pomoc walczącej w Powstaniu Warszawie jest naszym obowiązkiem, aby wspominanie ich jako żołnierzy Armii Krajowej nigdy nie było nazywane (jak wg. władz Białoruskich) cyt. "… rehabilitacją nazizmu…".
A to stało się dzisiaj w 2021 roku, m.in. podstawą do przetrzymywania w więzieniu i poddawaniu opresji przez obecne władze Białorusi, szefowej Związku Polaków na Białorusi - Andżeliki Borys.
Historii jest wiele, ale fakty są jedne i prawda zawsze zwycięży.
Dbajmy o przetrwanie prawdy.
Zarząd Koła
26.09.2021 r.
|