Most Stołpecko - Nalibocki       Reaktywacja i Pamięć      
       
AKTUALNOŚCI - SZCZEGÓŁY INFORMACJI
30.01.2017
Odszedł rotmistrz Zygfryd Bernard

Po ciężkiej chorobie, 27 stycznia 2017 roku odszedł od nas rotmistrz Zygfryd Bernard, partyzant 27. p. uł. AK im. Króla Stefana Batorego, żołnierz Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie w brygadzie pancernej gen. St. Maczka.

St. uł. / rtm. Bernard Zygfryd – Fred Tadeusz "Sęp" ur. 30. 03.1927.r w Warszawie, syn Wacława. Pełnił zaszczytną służbę w pułku "Palmiry Młociny" później w nazwanym Grupą "Kampinos" AK, do której przybył 3 sierpnia 1944 roku. W jej szeregach walczył do 30 września 1944 zostając ciężko ranny w Bitwie Jaktorowskiej.

Wraz z ojcem Wacławem wstąpił 2 czerwca 1941 roku do konspiracji - ZWZ / AK. Posiadał przydział do plutonu 308 w Powstaniu Warszawskim na Woli w sierpniu 1944 roku.

W Puszczy Kampinoskiej przydział służbowy do kawalerii chor./ppor. "Nieczaja" w 3 szwadronie dowodzonym przez wachm. pchor./ppor. Narcyza Kulikowskiego, zostając dowódca sekcji, awansowany na st. ułana. Po wojnie awansowany do stopnia: ppor./ rotmistrz (kapitan).

Uczestniczył w walkach warszawskich, Młociny - Łomianki, Buraków, Powstanie Warszawskie, w bitwach pod: Truskawką, Brzozówką, Kiścinnem, Pociechą, Piaskami, Pilaszkowem, Rybitwą, Zaborówek, Łuszczewkiem, nad Utratą, Baranowem, Jaktorowem gdzie zostaje ciężko ranny. Wcześniej ranny w Puszczy Kampinoskiej w walkach pod Pociechą.
 
Cudem uratowany przed śmiercią z rąk SS. Aresztowany dostaje się do niewoli niemieckiej. Przechodzi obóz w podwarszawskim Pruszkowie internowany, przewieziony do obozu w Rzeszy. Po wyzwoleniu obozu internowanych dostaje przydział do Armia gen. St. Maczka - kompania grenadierów.

Po rehabilitacji zdrowotnej w szpitalu w Anglii powraca do kraju w 1947 roku. M.in. występuje do sądu w Zielonej Górze, jako dobrowolny świadek na proces swojego d-cy. ppor. Zdzisława Nurkiewicza "Nieczaja", którego sąd jednak nie uzwzglednił.

Ordery i odznaczenia:

Krzyż Kawalerski OOP
Krzyż Walecznych 2 razy
Krzyż Partyzancki
Krzyże Armii Krajowej
Warszawski Krzyż Powstańczy - Stolica, 2 x
Medal Wojska
Medal Złoty R.O.P.W i M
Medal Pro Memoriał
Honorowa Odznaka 27 puł. AK
Odznaka Grupa Kapinos AK
Odznaka Akcja Burza - AK
Odznaka Okręgu Radomsko - Kieleckiego AK
Wnioskowany przez dowódcę rtm. "Nieczaja" Zdz. Nurkiewicza o nadania: Orderu Wojennego i Srebrnego Krzyża Virtuti Militari.

Cześć jego Pamięci !

Uroczystości żałobne odbęda się 2 lutego 2017 roku o godz. 12.00 w kościele św. Marii Magdaleny przy ul. Wólczyńskiej nr 64 w Warszawie.

Zarząd Koła Środowiska Stołpecko - Nalibockiego i Rodzin AK łączy się w bólu z Rodziną naszego Żołnierza.

M. D. Zapolski Nurkiewicz
Prezes Zarządu

**********

Odszedł od nas rotmistrz Zygfryd Bernard
 
Jeszcze kilka miesięcy temu spotkaliśmy z nim na Cmentarzu Wojennym w Budach Zosinych, w 72 rocznicę bitwy pod Jaktorowem. Będąc już ciężko chorym, na własną odpowiedzialność opuściłeś szpital. Pomimo złego stanu zdrowia postanowiłeś, jak co roku, odwiedzić groby spoczywających tam swych towarzyszy broni z 3 szwadronu, którzy padli osłaniając przedzierających się przez tory ziejące ogniem swych kolegów z pozostałych szwadronów I kompanii.

W tej krwawej bitwie zostałeś ciężko ranny odłamkiem pocisku artyleryjskiego, ale i tym razem miałeś szczęście. Uratował Cię od śmierci Ślązak, w mundurze niemieckiego żołnierza...

Wcześnie Fredku, bo mając zaledwie czternaście lat stanąłeś do walki z niemieckim najeźdźcą, zostając w dniu 2 czerwca 1941 roku zaprzysiężonym, jako żołnierz Związku Walki Zbrojnej, zostając z kolei żołnierzem Armii Krajowej, z przydziałem do warszawskiego plutonu 308 na Woli.

W pamiętnej godzinie "W" nie mogąc stawić się na punkt koncentracyjny swego plutonu, dowiedziałeś się, że na rogatkach Warszawy, w Puszczy Kampinoskiej, zjawili się świetnie uzbrojeni, żołnierze, w polowych mundurach Wojska Polskiego, mówiący śpiewnym, kresowym akcentem. Było to nasze Zgrupowanie Stołpecko - Nalibockie AK dowodzone przez cichociemnego porucznika Adolfa Pilcha. ps "Dolina", od którego pseudonimu nazywano jego żołnierzy "Doliniakami". Przybyli tu, pokonując 500 kilometrowy szlak bitewny zza Niemna, z Puszczy Nalibockiej, meldując się u komendanta VIII Rejonu kapitana "Szymona" Józefa Krzyczkowskiego, w przede dniu wybuchu powstania.

Zanim dotarłeś do tego zgrupowania, Doliniacy wyzwolili z pod niemieckiej okupacji rozległy teren Puszczy Kampinoskiej nazwany przez miejscowe społeczeństwo Niepodległą Rzeczpospolitą Kampinoską. Bez namysłu zgłosiłeś się na ochotnika, meldując się u dowódcy Kawalerii puszczańskiej chorążego "Nieczaja" Zdzisława Nurkiewicza, który skierował Cię do naszego trzeciego szwadronu gdzie formowany był właśnie trzeci pluton plutonowego "Wira" - Antoniego Burdziełowskiego. Zostałeś w tym plutonie mianowany na dowódcę trzeciej sekcji i byłeś najmłodszym dowódcą w całym 27 Pułku Ułanów!

Pamiętamy Cię Fredku, jak dzielnie stawiałeś czoła nieprzyjacielowi w bojach pod Truskawką, Brzozówką, Kiścinnem, Pociechą, Pilaszkowem, Rybitwą, Zaborówkiem, Łuszczewkiem, nad Utratą, czy pod Baranowem...

Za czyny bojowe, odwagę i dzielne zachowanie się w obliczu nieprzyjaciela zostałeś uhonorowany przez dowódcę "Grupy Kampinos" wyróżnieniem, pochwałą i awansem na stopień starszego ułana, a Komenda Główna AK nadała Ci "Krzyż Walecznych".

Dziś meldujesz się u Wielkiego Klucznika do wrót niebios Świętego Piotra, prosząc o przepustkę.

Z naszego, szwadronu, po Twym odmeldowaniu się z ziemskiej planety pozostała Już tylko nasza trójka. Odprowadzając Cię myślami na wieczna wartę nie żegnamy się z Tobą rotmistrzu Zygfrydzie Bernardzie!

Mówimy po prostu: DO WIDZENIA !
 
Chwała Ci Bohaterze !

Stanisław Piszczek ze Szczecina
Janusz Kuzka z Warszawy
Marian Podgóreczny z Sopotu

**********

**********

wstecz



              Strona o Zgrupowaniu Stołpecko - Nalibockim Armii Krajowej